14-dni na zwrot
darmowa dostawa od 300 zł 
+48 32 555 04 82
kontakt@cbdremedium.pl
Wchodząc w świat waporyzacji użytkownicy stają przed wyborem odpowiedniego urządzenia. Jest nim oczywiście waporyzator.
Sugerując się dostępnymi w sieci opiniami, standardowo wybierają te elektroniczne waporyzatory przenośne. Nic w tym dziwnego,
bo przecież są to modele bardzo intuicyjne, proste w obsłudze no i oczywiście zdobyły już uznania wielu wapomaniaków.
Zdarzają się jednak także osoby, które są fanami tradycyjnych metod palenia suszy i traktują waporyzację, można śmiało stwierdzić, jak swój codzienny rytuał.
To właśnie dla zwolenników starych metod podgrzewania suszy czy innych mieszanek ziołowych skonstruowany został waporyzator manualny.
Czym jest waporyzator manualny i jak się go używa?
Waporyzator manualny swoim kształtem przypomina lufkę, jednak taką ze stalowej konstrukcji. Dzięki swojej nieskomplikowanej budowie jest on prosty w użyciu i zdecydowanie mniej awaryjny, niż te elektroniczne.
Waporyzator manualny nie posiada akumulatora ani baterii, więc ogrzewając susz musimy sięgnąć po zapalniczkę. Z tego też względu nazywane są one waporyzatorami butanowymi lub urządzeniami z manualną kontrolą temperatury.
Proces ogrzewania jest bardzo prosty.
Najlepszym rozwiązaniem by podgrzać susz jest zapalniczka butanowa lub palnik.
Należy podgrzać zapalniczką stalową końcówkę waporyzatora, tzw. “CAP”, do momentu charakterystycznego kliknięcia. Jest to dla nas informacja,
że waporyzator osiągnął odpowiednią temperaturę i jest gotowy do pracy.
Waporyzator manualny DynaVap klika również podczas stygnięcia, jednak oddaje on wówczas jedno kliknięcie mniej niż podczas nagrzewania.
Bardzo istotne jest wyłapanie kliknięcia, ponieważ jest to znak, że Twoje zioła są wystarczająco podgrzane, a przegrzanie ich skutkuje rozpoczęciem procesu zwęglenia.
Waporyzator manualny osiąga mniej więcej od 150-230 stopni Celsjusza, regulowane poprzez podgrzewanie różnych części nakładki. Waporyzacja manualna
jest procesem w pełni zależnym od użytkownika i to on ma nad nią kontrolę.
Mimo bardzo trwałej konstrukcji ze stali, warto o tym pamiętać. Oczywiście odpowiedzialna za ogrzewanie suszu nakładka “CAP” jest elementem wymiennym
i w momencie przegrzania należy zastąpić ją nową.
Waporyzatory manualne świetnie sprawdzą się przy mikrodozowaniu suszu, oddając przy tym całą głębię smaku i zapewniając satysfakcję z odbytego rytuału.
Już pierwsze wykonane wdechy zapewniają nam wyrazistą, gęstą parę, na której zazwyczaj mocno zależy zwolennikom tradycyjnego palenia.
W ofercie naszego sklepu konopnego znajdziecie wpaoryzatory manualne od DYNAVAP.
Są to modele od amerykańskiego producenta, który w dużej mierze stawia na połączenie innowacyjności ze znaną wszystkim tradycją.
Każde z urządzeń zaprojektowane są z dużą starannością, z myślą o osobach, które cenią sobie niepowtarzalne doświadczenia i możliwość skorzystania z waporyzacji w dowolnym miejscu i czasie.
Poniższe modele wchodzą w skład naszego asortymentu:
Jest to model wykonany ze stali nierdzewnej i pokryty został silikonową powłoką. Jest niewielki, mierzy niecałe 10 cm i składa się z zaledwie 5 części.
Są to:
- sitka
- nakładka “cap”
- silikonowe body
- kondensator ze stali nierdzewnej
- końcówka ze stali nierdzewnej
Wykonany jest w całości ze stali nierdzewnej. Waporyztaor manualny VapCap M jest również niewielkich rozmiarów. Jego długość to 9,2 cm.
Wprowadzone zmiany są zauważalne już podczas pierwszej sesji. Dzięki zastosowanym dodatkowych wypustkom ulepszony został przepływ pary a regulowana wielkość komory pozwala na microdosing.
Jest to najnowsza wersja VapCap. Ustnik waporyzatora został wzbogacony o oznaczenia, które sugerują odpowiednie nagrzewanie. VapCap M PLUS 2023 posiada kwadratowe otwory regulacji przepływu powietrza - ułatwiają one identyfikację i kontrolę przepływu powietrza.
Przedstawione modele to tylko część szerokiej gamy amerykańskiego producenta DYNAVAP. Dedykowane są głównie użytkownikom lubiącym tradycyjne metody palenia, które pozwalają na pełen relaks i połączenie się z naturą. Choć wymagają więcej poświęconego im czasu niż te elektroniczne, nie zniechęcają tym prawdziwych miłośników waporyzacji manualnej.